29 listopada 2010

Uroczyste podsumowanie praktyk i rozstrzygnięcie Konkursu na Reportaż.

25 listopada 2010 odbyło się uroczyste podsumowanie praktyk w ramach programu „Citi helps students, students help locally". Na uroczystej gali odbyła się projekcja filmu z lokalnych NGO’s, nastąpiło rozdanie certyfikatów potwierdzających udział w Programie, dyskusja, poczęstunek i najważniejsze… rozstrzygnięcie Konkursu na Reportaż z Praktyk.

Nasz fotoblog został WYRÓŻNIONY i NAGRODZONY! :)

24 września 2010

Już pożegnania nadszedł czas...

Na pewno będziemy mile wspominać nasze praktyki. Zarówno Kujakowice, jaki i Kluczbork przysporzyły nam dużo pracy, ale też wiele okazji do uśmiechu. Najbardziej rozbawiła na „budka taksówkowa” obok postoju taxi, a faktycznie blaszana skrzynka z podłączonym telefonem (służącym do zamawiania taksówki).

Nie obędzie się jednak bez refleksji i podsumowań. Te trzy tygodnie spędzone w lokalnej organizacji pozarządowej wiele nam dało. Miałyśmy możliwość nie tylko zdobyć nową wiedzę, ale też wykorzystać teorię zdobytą na studiach (kto by pomyślał, że nudne wykłady na coś się jednak przydają:)?) Jesteśmy zaskoczone, że mieszkańcy opolskich wsi są tak aktywni i chętni do działań na rzecz innych. Jest to dużą zasługą „Doliny Stobrawy”, która cały czas dociera do nowych osób, inspiruje i zachęca do współdziałania. Też chcemy takie być – inspirować, motywować i aktywizować innych.

Będziemy tęsknić!

22 września 2010

"Babskie" warsztaty

Ostatnie dni naszych praktyk spędzamy pod hasłem „twórczość”. Przedstawicielka Stowarzyszenia Twórczych Kobiet Nowa Bogacica – Pani Beata Pietruszka, pokazała nam w praktyce czym na co dzień zajmuje się jej Stowarzyszenie. Dzięki niej od dziś potrafimy szydełkować i filcować (a na zimę zrobimy sobie szaliki;).

Kupiłyśmy również pamiątki w mini-galerii prac Pani Beaty oraz innych „twórczych kobiet” Nowej Bogacicy. Dzieła artystek są wystawiane na lokalnych imprezach pod patronatem Lokalnej Grupy Działania „Dolina Stobrawy”. Jak mówi Pani Beata: „dzięki Dolinie Stobrawy mogę rozwijać skrzydła.”

21 września 2010

Szermierka w "Miodowej Krainie"


W ramach znanego już Wam programu „Działaj lokalnie VII”, pierwsze miejsce w naszej Lokalnej Organizacji Grantowej zajęło Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Maciejów „Miodowa Kraina”. Projekt „Innowacyjna integracja w Miodowej Krainie” wydaje nam się najciekawszym ze wszystkich zgłoszonych wniosków – jako jedyny zajął się niszową dziedziną sportu, szermierką Go-Now.
Jest to innowacyjna zabawa szermiercza, która opiera się na etosie i etyce rycerskiej. Nie wymaga ona specjalnych umiejętności, dlatego może być uprawiana nie tylko przez dorosłych, ale też przez dzieci. Jak widać na zdjęciu, mają z tego dużo radości...
...ale też zachowują powagę.
Pomimo niewielkiej liczby mieszkańców (166 osób), w Maciejowie wiele się dzieje. Między innymi, każdego roku odbywa się tam Maciejowskie Miodu Smakowanie, dlatego nie mogłyśmy odjechać, bez obejrzenia słynnej pasieki.

20 września 2010

Kujakowice kołoczem stoją!



Czy wiecie z czego słyną Kujakowice Górne? … My też nie wiedziałyśmy dopóki nie poznałyśmy Pana Beniamina Godyli – właściciela kujakowickiej piekarni, który ściśle współpracuje ze Stowarzyszeniem „Dolina Stobrawy”. Okazało się, że jest to całkiem „niezłe ciacho”… oczywiście mowa o kołoczu śląskim, lokalnym specjale :)
Kołocz jest tak rozchwytywanym produktem (nie tylko w Polsce, ale i za granicą), że piekarze „uwijają się jak w ukropie”.
Przysmak ma tradycyjny prostokątny kształt. Składa się z ciasta drożdżowego, nadzienia i posypki (widoczny na zdjęciu piekarz wykańcza ciasto z nadzieniem makowym).



Zapachem kusił nas gorący, świeżo wypieczony chleb. Procedura wypiekania kołocza jest tajna, więc niestety nie udało nam się zobaczyć efektu pracy piekarzy...
...dlatego nie myśląc o kaloriach, udałyśmy się do pobliskiego sklepu.


„Bo tu w Kujakowicach
Kołocza jest stolica,
Posypki wielko micha
Ciasta wiele ton”
(Eugeniusz Kaniok – artysta śląski)





19 września 2010

Śląsko, żydowsko, kresowo...


Festiwal Kultur w Kraskowie był długo przez wszystkich wyczekiwany. Już po raz trzeci organizatorzy – m.in. LGD „Dolina Stobrawy” i Ambasada Izraela – przypominają mieszkańcom wielokulturowość ziemi, na której żyją.

Jedną z atrakcji Festiwalu była wystawa „Izraelska ilustracja dziecięca”.

Na imprezę zostały zaproszone zespoły: śląski (Silesia Folk), żydowski (Hagada) i kresowy (The Ukrainian Folk), które zachwycały swoją pasją do tworzenia tak specyficznej muzyki.


Na Festiwalu nie mogło zabraknąć reprezentantów kultury żydowskiej (przed wojną w Kraskowie mieszkało wielu Żydów). Zespół Hagada – inspirowany tradycją i religią – w muzycznej formie opowiadał dzieje ludu Izraela.


Silesia Folk – przedstawiciele kultury śląskiej w pięknych ludowych strojach – zachęcali do tańca swoimi przyśpiewkami. Ale my, zamiast tańczyć cieszyłyśmy oczy widokiem oryginalnych, tradycyjnych sukien.
Jak na porządny festiwal przystało, poza dobrą muzyką było także pyszne jedzenie. Najbardziej smakowały nam tzw. uszy Hamana, żydowskie koszerne ciastka. Podobno ich nazwa pochodzi od biblijnego Hamana, który według legendy, idąc na stracenie, miał odcięte uszy.

18 września 2010

"Trzymaj formę - rowerem przez gminę Wołczyn"

Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich Odnowa Wsi Krzywiczyny jest jednym z pierwszych grantobiorców programu „Działaj lokalnie VII” w powiecie kluczborskim, które zrealizowało już swój projekt – rajd rowerowy. Zostałyśmy na niego zaproszone jako reprezentantki „Doliny Stobrawy”.


W imprezie uczestniczył przedstawiciel Policji, który przypomniał wszystkim rowerzystom zasady ruchu drogowego.

Rajd miał na celu zaktywizować, zintegrować (i zmęczyć:) lokalną społeczność. Nowe rowery, zakupione w ramach projektu sprawdziły się doskonale.


My też dawałyśmy radę, choć tor przeszkód wielu osobom sprawił trudność. Wszyscy jednak byli dzielni i nikt nie poddał się przed metą.


Pan Sołtys czuwał nad poprawnym przebiegiem zawodów i z dumą reprezentował swoją wieś. Imprezę zakończyło wręczenie dyplomów wszystkim uczestnikom (także nam), pucharów oraz wspólne biesiadowanie.

16 września 2010

Dziewczyny przy budowie... współpracy


Powiat kluczborski to dla nas zdecydowanie za mało! Znowu nam się udało – tym razem dostałyśmy się na szkolenie „Animacja – budowanie sieci współpracy” w Pokrzywnej (powiat nyski) tuż przy czeskiej granicy. Szkolenie miało na celu zintegrować pracowników III sektora oraz zdynamizować działania w ramach ekonomii społecznej w województwie opolskim.

Cały czas rośniemy w wiedzę!

Jednym z ćwiczeń rozwijających współpracę w grupie było tworzenie historii kończących się stwierdzeniami „…i dlatego zebry są w paski” oraz „…dlatego pingwiny, choć ptaki, nie latają”. Oczywiście jako członkowie tak specyficznego sektora wykazaliśmy się dużą kreatywnością.


13 września 2010

Prawdziwa pasja nie jest na sprzedaż...

"- Piękne są te Pana rzeźby, dlaczego nie ma ich w muzeum w Kluczborku?
- A bo tam biorą tylko rzeźbiorzy po szkole… a ja nie rzeźbiorz, ino zwykły kowol!
- A co za różnica? Ten i ten wali młotkiem…"

Tak oto poznałyśmy Pana Franciszka Krzenciesę – lokalnego artystę ludowego z Kujakowic Dolnych, współpracującego z „Doliną Stobrawy”.

Pan Franciszek wystawia swoje prace na lokalnych dożynkach, w kluczborskiej bibliotece, podczas uroczystości kościelnych, a nawet w Muzeum Śląskim w Katowicach. Zachwycił nas jego ogródek, który (jak się potem dowiedziałyśmy) ma dopasowywane dekoracje do pory roku - wiosną królują tam drewniane zające, latem krasnale, jesienią grzyby, a zimą bałwany. Mimo słusznego wieku rzeźbiarz jest fanem nowoczesnych świąt i na Dzień Świętego Walentego wykonał różowe figurki trzymające się za ręce.

Jak mówi Pan Franciszek: „wykonuję rzeźby od 20 lat, ale nigdy żadnej nie sprzedałem”.
To się nazywa prawdziwa pasja…

9 września 2010

Formalności i refleksje



Czwartkowy dzień - choć deszczowy - był pełen uśmiechów i serdeczności. Dlaczego? Właśnie dziś dopełnione zostały formalności (podpisywanie umów) związane z przyznawaniem dotacji w ramach programu "Działaj lokalnie".  Wszyscy cieszyli się nawet z niewielkich przyznanych im kwot. Dodatkowo zachęcałyśmy grantobiorców do uczestnictwa w Konkursie "Opowiedz..." 2010 i razem próbowaliśmy znaleźć pomysł na ciekawe przedstawienie projektu. W takich momentach zastanawiamy się nad ideą organizacji, które wspomagają lokalne społeczności w pozyskiwaniu funduszy. Organizacje te i ich członkowie są nie tylko pozytywnie odbierani przez społeczeństwo, ale też szanowani i popierani w swych działaniach.

Na zdjęciu przedstawicielka Stowarzyszenia Rozwoju i Odnowy Wsi Skałągi podczas podpisywania umowy na dotację dla projektu: "Spotkajmy się pod platanem". Zgodnie z planem Stowarzyszenie wybuduje plac zabaw i miejsce spotkań dla mieszkańców wsi.

Poza spotkaniem z grantobiorcami, odbyło się posiedzenie Rady Decyzyjnej, w którym miałyśmy przyjemność uczestniczyć. Członkowie Rady wybierali projekty dofinansowane w ramach działania "Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw" zgodnie z Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.

8 września 2010

3... 2... 1... Startujemy z praktykami!

Niestety nasz entuzjazm dotyczący noclegów okazał się przedwczesny. Trafiłyśmy do kwatery typowo robotniczej, gdzie łazienkę dzieliłyśmy z ośmioma mężczyznami, a w dodatku nie miałyśmy możliwości zamykania pokoju na klucz. Na szczęście szybko udało nam się znaleźć nowe miejsce do spania - internat w  Kluczborku. Mamy nadzieję, że dzieciaki i dzwonki szkolne nie dadzą nam się we znaki. Nareszcie mogłyśmy spokojnie i bez nerwów  zacząć naszą praktykę.

W Kujakowicach powitał nas surowy szyld organizacji na przedwojennym czerwonym domu. Przywitały nas ciepło Panie Joanna Bulak i Joanna Leśnierowska, które opowiedziały nam o historii i celach Stowarzyszenia. "Dolina Stobrawy" powstała na początku 2006 roku. Swoim obszarem obejmuje północną część województwa opolskiego. „Dolina Stobrawy” działa na rzecz zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich tworząc możliwości do aktywizowania działań społeczności lokalnej w dążeniu do poprawy jakości życia.

 Już pierwszego dnia czekało nas dużo pracy. Z końcem sierpnia ogłoszono wyniki Lokalnego Konkursu Grantowego "Działaj Lokalnie VII", a naszym zadaniem było wyłonienie "własnych" laureatów (oczywiście nie znając oficjalnych wyników). Ocenianie nie było łatwe, ale udało nam się poprawnie wskazać 10 na 12 dofinansowanych projektów. Już wkrótce będziemy je też monitorować tzn. sprawdzać, czy grantobiorcy realizują projekt zgodnie z przedstawionym wnioskiem.

Pan Waldemar - choć nieśmiały - zgodził
się pozować nam do zdjęć.   
Mimo nawału pracy udało nam się spotkać z mieszkańcami Kujakowic, a największe wrażenie zrobił na nas kominiarz w tradycyjnym stroju.

7 września 2010

Jak to się wszystko zaczęło?

Naszą przygodę w Kujakowicach Górnych rozpoczęłyśmy poszukiwaniami noclegów, co nie okazało się tak łatwą sprawą. Wykonałyśmy mnóstwo telefonów w tej sprawie, które niestety nie przyniosły rezultatów. W końcu znalazłyśmy nocleg w Kluczborku na całe 21 dni, ustaliłyśmy cenę i inne szczegóły… gdy nagle Pani w słuchawce zawołała „Co? Kobiety? Ja kobiet nie przyjmuję!” - dopiero później okazało się, że kwatery prywatne są wynajmowane głównie robotnikom pracującym przy budowach supermarketów i dróg. Nasze dalsze poszukiwania zakończyły się w końcu sukcesem… uff – mamy gdzie spać!

 


Mapa przedstawia zasięg działalności Lokalnej Grupy Działania "Dolina Stobrawy"